Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kill z miasteczka Myszków. Mam przejechane 19832.60 kilometrów w tym 4487.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kill.bikestats.pl

Pogoda

    Pogoda w Myszkowie
Dane wyjazdu:
30.20 km 0.00 km teren
01:10 h 25.89 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:224 m
Kalorie: kcal
Rower:Cross

Pierwsza gleba

Sobota, 27 września 2014 · dodano: 27.09.2014 | Komentarze 0

Powoli trzeba się przyzwyczajać do jazdy w blokach niestety na koniec o nich sobie zapomniałem i  pierwsza glebę zaliczyłem przed furtką ...


Dane wyjazdu:
22.40 km 0.00 km teren
00:57 h 23.58 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 73 m
Kalorie: kcal
Rower:Cross

Segmenty segmenty

Niedziela, 21 września 2014 · dodano: 22.09.2014 | Komentarze 0

Pogoda się zepsuła bo miałem rano jechać do Zawiercia skąd ruszała wycieczka FJ. Przez opady oficjalnie odwołana chociaż część osób przyjechał i pojechali do Rabsztyna.  Na pocieszenie samo pojechałem troszkę po obiedzie ...


Dane wyjazdu:
139.40 km 42.00 km teren
07:08 h 19.54 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:555 m
Kalorie: kcal
Rower:Cross

Myszków-Gliwice

Czwartek, 18 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0

I znowu plan był trochę inny a rzeczywistość inna. Początkowo miałem startować z Gliwic i stamtąd wracać ale rano stwierdziłem że szkoda czasu na dojazd i przejadę się od domu na rowerze w końcu rzadko obieram ten kierunek... 

Tak więc wyjeżdżam po 9 rano. Do Cynkowa jadę sobie po dobrze znanych terenach dopiero za Cynkowem skręcam w lublinieckie bezkresne lasy ...


Raz już tędy jechałem. Chwilę później jakieś 3-4km w głąb tego lasu miałem ciekawe spotkanie z dużym zwierzem z rodziny jeleniowatych (tak wnioskuje po ogromnym porożu) niestety zwierz szybko się spłoszył a ja zanim opanowałem emocje i wyciągnąłem aparat Jeleń uciekł w nieznane.


Po paru km pierwsze rozwidlenie - Dąbrowa Wielka.

Podobają mi się tutejsze lasy ponieważ są one mieszane.


Dalej miałem jechać cały czas lasem do Żyglina tymczasem leśne drogi wyprowadziły mnie wprost na asfalt z Bibiela.

W Miasteczku Śląskim podjechałem zobaczyć sobie tamtejszy dworzec oczywiście nie odbiega od innych śląskich i jest typowo zapuszczonym dworcem widmo :P Dalej zielonym szlakiem...


Ciekawa droga granitowa (przypomina mi myszkowskie krupówki) za torami w Miasteczku Śl. w stronę Tarnowskich G. Zastanawia mnie kiedy i w jakim celu powstała ?

Zielonym szlakiem jadę aż do Tworoga po drodze w brynku natrafiam na atrakcje dnia czyli kompleks pałacowy Von Donnfersmanków.


Pierwsze zabudowania Pałacu w Brynku przy zielonym szlaku


Wieża ciśnień i wjazd do kompleksu pałacowego


Wieża z zegarem od środka po prawej znajduje się tu również szkoła gimnazjum


Główny budynek kompleksu czyli Pałac z 1829 roku


Sam budynek lekko zaniedbany ale prezentuje się jeszcze okazale.

Opuszczając tą ciekawą miejscowość dalej kontynuuję wycieczkę po "krainie pałaców". W Tworogu też pałac niestety zdjęc nie robię jadę dalej już nie szlakiem do Wielowsi gdzie znów natrafiam na dworek/pałac 


Wielowieś - dwór i pałac z XVII w. Tu robię małą przerwę na posiłek w okolicznym skwerku. 

Od tej chwili teren z powrotem robi się troszkę pofałdowany, chyba znak że powróciła Wyż Śląska. 


Wielowieś-Toszek czyli nowa droga jeszcze oficjalnie nie otwarta przez co całkowicie pusta!

Tego dnia pokonuje sporo szutrów i leśnych dróg przez co wycieczka jest całkiem przyjemna :)


szutrowy szlak Wilkowiczki-Pniów

W Bycinie mała niespodzianka, zaraz przy wlocie do wsi odkrywam sporych rozmiarów ruiny pałacu. Jak znalazłem później w internecie ok. 2001 r. wyremontowana została przez prywatnego inwestora boczna elewacja, niestety pałac nie doczekał się dalszych prac


Pałac w Bycinie zbudowano ok. 1700 r.


Przystanek Taciszów - kolejny zapomniany dworzec. Za przejazdem parę km znowu jazdy lasem :)

Z racji tego że do pociągu mam jeszcze 2godz ciąg dalszy zwiedzania nowych pałacy tym razem kierunek Rudziniec.


Neoklasycystyczny pałac w Rudzińcu wybudowany został w 1860 roku dla rodziny von Ruffer – Rother. Obecnie niszczeje


Standard w tej wyprawie czyli szutrowy szlak za Łączą

I jeszcze ciekawy akcent:

Droga kasztanowców w stronę Rachowic. Nie mogą narzekać miejscowi mają gdzie jeździć i co podziwiać. 

I w tym miejscu kończy się jakby Polska a mianowicie najbliższe 2 miejscowości są opisane w języku niemieckim. Tak się zastanawiam w jakim to celu i gdzie ja jestem? Wracając do tematu 


Sośnicowice. Pałac z 1755 roku otoczony parkiem, w miejscu średniowiecznego zamku. Obecnie Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci. Czasu coraz mniej i robię tylko szybką fotkę za płotu :)

Później już tylko dojazd do Gliwic i trochę kręcenia po samym mieście- nawet nie było to wogólę uciążliwe. Na dworcu melduje się 20 min przed odjazdem pociągu więc spokojnie kupuje bilet i picie.


Godz 18 czas na powrót.

Podsumowanie:
Wycieczka bardzo udana nawet nie spodziewałem się takiej ilości napotkanych architektonicznych ciekawostek i do tego masa szuterków oraz pustych lokalnych dróg- a mówią że Śląsk zatłoczony ?! A generalnie czułem się tu jak w głębokim kieleckim jedynie górek mało :( 




Dane wyjazdu:
18.80 km 4.00 km teren
01:00 h 18.80 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 73 m
Kalorie: kcal
Rower:Meridka

Postęp w 2

Środa, 17 września 2014 · dodano: 18.09.2014 | Komentarze 0

Mały wypad z sąsiadem. Pojechaliśmy zobaczyć nową ścieżkę z Mjaczowa do Postępu niestety nie jest ona za długa bo raptem 2km. dalej już  trzeba jechać ruchliwą drogą:( 


Dane wyjazdu:
135.60 km 11.00 km teren
06:32 h 20.76 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:697 m
Kalorie: kcal
Rower:Cross

Maluszyn

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 15.09.2014 | Komentarze 0

Początkowo plan był jechać w okolice Krakowa ale że rano nie chciało mi się wstać wybrałem kierunek przeciwny bardziej znani i płaski...

Dzień był dosyć wietrzny więc jechało mi się dosyć ciężko szczególnie do Mzurowa...

Aparat wyciągam dopiero na wysokości Koniecpola


Kozaków. Waląca się chata

Od tej chwili zaczynam podroż w "krainie" gdzie więcej można spotkać krów niż samochodów, bynajmniej w niedziele :P


Komin starej gorzelni za Starym Koniecpolem

Od Radoszewnicy jadę wzdłuż Pilicy aż do celu wycieczki czyli Maluszyna gdzie ku mojemu zdziwieniu było co fotografować i gdzie zjeść w spokoju drugie śniadanie. 


Pilica w Modlach


Maluszyn: Wieża bramna - pozostałość zespołu pałacowego Ostrowskich i Potockich


Wieża od frontu wraz z oficynę kuchenną i administracyjną.

Od Maluszyna zaczynam akcje powrót tym razem drugą stroną Pilicy


Puste ładne asfalty przed Koniecpolem

W Koniecpolu tankowanie na cpn'ie i dalej ku domowi już w coraz bardziej znanych okolicach. 


kolejne puste asfalty na odc Koniecpol-Łysaków

Podsumowanie: Trochę żałuję że nie wstałem wcześniej i nie zmobilizowałem się na coś ambitniejszego co czas ucieka i coraz krótsze mamy dni :( Poza tym w okolicach Koniecpola często natrafiałem na rozjechane żmije - czy to jakieś plagi egipskie czy ten teren tak ma ? 



Dane wyjazdu:
21.50 km 0.00 km teren
00:50 h 25.80 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:132 m
Kalorie: kcal
Rower:Meridka

Nowe trybo

Sobota, 13 września 2014 · dodano: 14.09.2014 | Komentarze 0

Kolejne ulepszenia starej Meridy tym razem zakupiłem  dwie przednie największe zębatki. Niestety jak się okazało średnia nie będzie pasować do mojego mocowania ramienia korby.  Muszą ją zwrócić. Po montażu oczywiście mały test... niestety do sztywności (lub luzu) korby można się nadal doczepić. W brew pozorom na tych szerokich i mniejszych kołach jeden segment(podjazd pod Jaworznicką) udało mi się szybciej zrobić niż na crosie ...



Dane wyjazdu:
22.50 km 0.00 km teren
00:50 h 27.00 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:138 m
Kalorie: kcal
Rower:Meridka

Szybko i krótko

Środa, 10 września 2014 · dodano: 13.09.2014 | Komentarze 0

Dobrze że jest Strava zawsze można jezdzić dla bicia samych segmentów :)



Dane wyjazdu:
53.00 km 7.00 km teren
02:24 h 22.08 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:296 m
Kalorie: kcal
Rower:Cross

Koziegłówki i 3 tysie

Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 09.09.2014 | Komentarze 0

Niby nic nowego ale od Koziegłówek odkrywam kawałek nowych terenów, niestety od Pińczyc to już stare śmieci ...

ps. 3000km w tym roku już przejechane. 



Dane wyjazdu:
123.00 km 10.00 km teren
06:04 h 20.27 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:890 m
Kalorie: kcal
Rower:Cross

Łysa Góra

Piątek, 5 września 2014 · dodano: 08.09.2014 | Komentarze 0

Budzik 7:30 trochę mnie się nie chce ale z drugiej strony jak nie dziś to kiedy,pogoda zapowiadała się idealna. Tak więc startuje po 9 do Zawiercia gdzie mam pociąg na Kielce o 10:08.  Do Kielc docieram niemalże punktualnie tak że o 11;40 zaczynam "zwiedzanie" od ul. Sienkiewicza


Start: Ul. Sienkiewicza to reprezentacyjna ulica Kielc.

Po kilometrze tych "kieleckich krupówek" zaczyna się kawałek nudnego miasta oraz kilka kilometrów mało ciekawego wylotu z miasta. Niestety zaczyna nieprzyjaźnie wiać od wschodu co skutecznie hamuje moją dobrą średnia....


Po około godzinie jazdy pierwsze widoki na Łysicę.

Od tej chwili zaczynam jazdę wzdłuż pasma Łysogór. a od Bielin zaczynam czuć te góry ponieważ zaczynają się pierwsze podjazdy
 

Huta Podłysica-czyli pierwsze poważne podjazdy i pierwsze widoki wieży na Łysej Górze

Po krótkim zjeździe do Huty Szklanej zaczynam już podjazd pod Łyscia, na początku jeszcze drogami publicznymi a następnie już zamknięta drogą w Świętokrzyskim Parku Narodowym. Po jakiś 15 minutach ciągłej wspinaczki zdobywam szczyt tuż pod wieżą.  


I do byłby szczyt: Łysa Góra ( Łysiec, Święty Krzyż) o wysokości 594,3 m n.p.m.


RTCN Święty Krzyż (Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze) – wieża o wysokości 157 metrów

Parę metrów dalej tuż za szczytem znajduje się sanktuarium na Świętym Krzyżu pod którym robię sobie krótką przerwę śniadaniową.


Bazylika


Pod dzwonnicą.

Teraz przyszedł czas na zjazd... jak się za chwile okazało nie był on taki prosty i oczywisty. Królewska Droga(taką ma nazwę) do Nowej Słupi nie była ani trochę "królewska" zaraz po wjeździe do lasu zaczęły się schody i to dosłownie


więc  crossem jechać się nie dało :(

Dalej miejscami było lepiej ale i tak ten 2 kilometrowy zjazd w 2/3 prowadzę szkoda było mi rowera w końcu to tower nie terenowy. Teraz przynajmniej wiem że muszę tu wrócić na góralu jak tylko wymienię w nim amortyzator :) Od Nowej Słupi znowu asfalty i patrząc na czas wiem już że całej zaplanowanej ponad 90km trasy dziś mi się nie uda zrobić. Postanawiam jeszcze zobaczyć zamek w Bodzentynie a przejazd przez Bukową Górę sobie odpuszczam.


Widok od północy z drogi 751 na Łysiec

W Bodzentynie przy ruinach cisza spokój nikogo nie było gdyby nie to że za godzinę z hakiem mam pociąg z Kielc to chętnie bym tam posiedział chwilę. 


Zamek w Bodzentynie zbudowany w II połowie XIV wieku, obecnie pozostający w stanie ruiny
 


Mury sporej grubości.

Spod zamku jadę już najszybszą drogą do Kielc praktycznie bez przystanków


Lotnisko Kielce -Masłów na tle góry Wiśniówka 456m i kawałek ścieżki rowerowej

Na dworcu w Kielcach melduje się prawie równo z pociągiem na szczęście i tak ma tu dłuższy postój więc bez stresu lokuje się w najlepszej "służbówce". W Zawierciu jestem przed 19 do domu postanawiam jechać o własnych siłach i tak po kolejnych 16km prawie równo z zachodzącym słońcem osiągam metę :)

Małe podsumowanie: 
Plan wykonany w 2/3 jest za to gdzie wrócić tereny w miarę spokojne, pagórkowate i co najważniejsze nowe może jeszcze w tym roku ponowie wypad w te strony bo warto ! 



Główny ślad:


Dane wyjazdu:
34.20 km 4.00 km teren
01:23 h 24.72 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:261 m
Kalorie: kcal
Rower:Cross

Grzyby i tysiączka

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 01.09.2014 | Komentarze 0

W niedziele wybrałem się typowo rekreacyjnie w celu osiągnięcia pełnego tysiąca przejechanych km za sierpień. Przy okazji robiąc sobie przerwę na działce znalazłem parę grzybów głównie zajęczaków i parę prawych(niestety większość z nich robaczywych) 
...


Dwa prawe :)