KiLL on tour

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Kill z miasteczka Myszków. Mam przejechane 19832.60 kilometrów w tym 4487.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Cross 8048 km

Góral 6306 km

Meridka 9471 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Pogoda

Linki

Forum Jura
Zaliczone Gminy

Dane wyjazdu:

204.00 km 47.00 km teren

10:00 h 20.40 km/h:

Maks. pr.:49.00 km/h

Temperatura:19.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:1324 m

Kalorie: kcal

Rower:

Przedborskie+Włoszczowa

Wtorek, 4 czerwca 2013 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 0

Plan wycieczki w okolice Włoszczowy z myślą o powrocie pociągiem do Zawiercia kołatał mi się od dosyć dawna tym razem postanowiłem to połączyć z wypadem w okolice Przedborza. I tak po całym deszczowym piątku i sobocie, niedziela zapowiadała się nie najgorzej i tak było cały dzień wytrzymało z deszczem jadąc na północ miałem ciągle wrażenie że wiozę za sobą słońce :) Do Sierakowa jadę po znajomych okolicach dopiero w Świętej Annie wyciągam aparat i tak warty obejrzenia:

Klasztor w Św Annie

Od tego momentu zaczynam kręcić w coraz mniej ludnym terenie na początku polne i leśne drogi na styku woj. śląskiego i łódzkiego a następnie puste asfalty w gminie Wielgomłyny gdzie natrafiam na takie odo zabudowy:

Przed samymi Wielgomłynami rozciąga się ładny widok na Górki Przedborskie :

Jednym z głównych punktów tego dnia była Góra Chełmo (323m) Jest to kopulaste wzgórze wznoszące się do 100 m ponad przyległe tereny zbudowane z piaskowców albskich

Kamieniołom piaskowca na Górze Chełmo

Opuszczając wzniesienie obieram kierunek wschodni, w Krzętowie przejeżdżam Pilicę i wjeżdżam w świętokrzyskie

Z racji tego że mam jeszcze ponad 3godz do pociągu z Włoszczowy postanawiam zaatakować górki Przedborskie

Pod Buczyna(336m) - niestety gubię czarny szlak(strasznie kiepsko z oznaczeniami) i nie udaje mi się przez tą górę przejechać postanawiam zawrócić i jechać asfaltem w stronę Włoszczowy, muszę tam jeszcze kiedyś wrócić i więcej czasu spędzić w tych wzgórzach przypominających mi nasze jurajskie :)

We Włoszczowej na peronie melduje się 20 minut przed czasem - wa sam raz niestety ku mojemu zdziwieniu i rozczarowaniu pociąg którym chciałem wracać nie jedzie przez ten przystanek. Zostaje na "lodzie" brak powrotu a do domu 65km w nogach już 135km ...

Postanawiam wracać ustawiam nawigację na telefoni z trybem najkrótszej drogi i przed 18 ruszam w najdłuższą i najcięższą trasę życia. Do zachodu już niewiele czasu a kawał drogi przede mną mimo tego udaję mi się wykrzesać całkiem przyzwoite tempo i punkt 21 jestem pod domem (liczę że średnia na powrocie wyszła 24km/h). Ostatnie 20km przez Jurę w szczególności podjazdy w Tomiszowicach dały mi mocno w kość no ale cały tydzień mam później odpoczynek od roweru :P

Różnica wysokości

188 Meter (Wysokość od 196 Meter do 384 Meter)
Całkowite wzniesienie terenu 1 324 Meter

GPSies-Index 21,53
ClimbByBike-Index 211,46
Fiets-Index 0,02

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj